Lokal numer:

image

Lokal numer:

image

Aktualności

Prezes ARBET Investment Group o kontrowersyjnej działce w centrum Olsztyna

Prezes ARBET Investment Group o kontrowersyjnej działce w centrum Olsztyna

30 września 2021

Gmina Olsztyn po raz drugi wystawia na przetarg działkę z basenem przy ul. Głowackiego. Licytację wyznaczono na piątek, 1 października.
W wypowiedzi dla "Debaty" prezes ARBET Investment Group Andrzej Bogusz nie ukrywa zainteresowania nieruchomością, ale zwraca też uwagę na kilka istotnych szczegółów. Zapraszamy do lektury!

"(...)  Spółka ARBET, największy olsztyński deweloper, startowała w I przetargu i obecnie też wpłaciła wadium, ale czy weżmie udział w II przetargu zdecyduje w środę 29 września, poinformował mnie prezes Andrzej Bogusz" - czytamy na łamach "Debaty".

"- Według nas cena wywoławcza jest już na poziomie realnej wartości tej działki - ocenił prezes Andrzej Bogusz, który ma ogromne wątpliwości, co do sensu walki o tę działkę. Jego wątpliwości dotyczą zarzutu podniesionego przez zwycięzcę I przetargu, który przez 3 miesiące nie otrzymał Warunków Zabudowy, więc musi być tego jakaś istotna przyczyna?

- W wyniku tych zdarzeń wyszło na jaw, że gmina Olsztyn nie jest w stanie wydać tych warunków zabudowy, ale nie z winy organu. Organ nie mógł przewidzieć, że wśród stron postępowania, wśród sąsiadów nieruchomości, w okresie Covidu zmarły 2 osoby i nie zakończyły się postepowania spadkowe. W takiej sytuacji organ nie mógł wydać wuzetki, a postępowania spadkowe potrafią trwać i 5 lat - wyjaśnił prezes Bogusz skąd biora się jego obawy przed startem w tym przetargu. - Po takich doświadczeniach z I przetargu komisja powinna uczestników poinformować, że będa kłopoty z uzyskaniem wuzetki.

W tym stanie rzeczy, zdaniem prezesa Bogusza, na kupno tej działki może stać tylko inwestora, który jest w stanie na długo zamrozić kapitał, chyba że stanie się cud i postępowania spadkowe zakończą się za 2 miesiące.

Natomiast prezes Bogusz nie zgadzam się z tezą prezesa Musiała, iż doszło do rażącego naruszenia prawa przy I przetargu z powodu braku miejscowego planu.

 - Ani gmina Olsztyn, ani żadna inna, nie zmusza nikogo do udziału w przetargach - skomentował prezes Bogusz. - Zgadzam się z tym, że dla uczestników przetargu byłoby łatwiej, gdyby zbywane nieruchomności były objęte planem zagospodarowania lub warunkami zabudowy, ale nie obciążajmy winą za wszystko tylko samorządy, bo gdyby ustawodawca chciał, to by w ustawie zapisał, że samorząd nie może zbywać nieruchomości nie objętej planem miejscowym  albo WZ. Nie ma takiego prawa!

- Winę za udział w takich przetargach, gdzie nie wiadomo, co się kupuje, ponosimy my, ich uczestnicy - przyznał prezes Bogusz. - Taki zakup obciążony jest wieloma ryzykami, ale to przedsiębiorca podjął decyzję. On się teraz broni, bo wylicytował nieruchomość, nie mając na nią pieniądzy. Tak naprawdę to miasto stanęło w trudnej sytuacji, bo patrząc przez pryzmat przepisów, to powinna gmina po 30 dniach od licytacji zatrzymać wadium i podziękować, a miasto jeszcze czekało 2 miesiące, a i tak musiało przetarg unieważnić. (...)".

Cały artykuł można przeczytać tu: WIĘCEJ